ARGUMENTY ZA WIARĄ#5C Wiarygodność NT – test dowodów zewnętrznych.

Posted: 17 października 2013 in ARGUMENTY ZA WIARĄ
Tagi: ,

Seria “ARGUMENTY ZA WIARĄ” ma na celu pokazanie, że chrześcijaństwo i ogólnie wiara w Boga nie jest czymś co wymaga całkowitego wyłączenia myślenia. Cykl ten może nie da niezbitego 100% dowodu na istnienie Boga (nie taki jest jego cel), lecz powinien sprawić, aby przynajmniej niektóre osoby niewierzące zmieniły swoją postawę z bezmyślnego wyśmiewania chrześcijaństwa w założenie, że “być może coś w tym jest”. Z kolei osoby już wierzące być może wzmocnią swoją wiarę po kolejnych wpisach z tej serii.

LO

Często gdy rozmawia się z kimś o Biblii, słyszy się sarkastyczną odpowiedź, że nie można wierzyć w to, co Biblia mówi. Przecież napisano ją prawie 2000 lat temu. Jest pełna błędów i nieścisłości. Historyczna wiarygodność Pisma Świętego powinna być sprawdzana przy zastosowaniu tych samych kryteriów, co wiarygodność wszystkich pozostałych dokumentów historycznych. Historyk wojskowości C. Sanders wymienia i opisuje trzy testy, należące do podstaw historiografii. Są to: test bibliograficzny, test dowodów wewnętrznych i test dowodów zewnętrznych.

TEST DOWODÓW ZEWNĘTRZNYCH

Trzecim testem historiograficznym jest test dowodów zewnętrznych. Jego istotą jest sprawdzenie, czy inne materiały historyczne potwierdzają wewnętrzne świadectwa samego tekstu, czy zaprzeczają im. Innymi słowy, jakie istnieją źródła poza analizowanym tekstem, które udowodniłyby jego zgodność z faktami, wiarygodność i autentyczność.

Gottschalk utrzymuje, że „zgodność z innymi znanymi faktami historycznymi lub naukowymi jest często decydującym testem dowodowym; nieważne, czy dowód pochodzi od jednego, czy od większej liczby świadków” [Louis R. Gottschalk, Understanding History, op. cit., s. 161, 168.].

Dwóch przyjaciół św. Jana potwierdza wewnętrzną autentyczność tekstu Ewangelii. Historyk Euzebiusz zachował zapisy Papiasza, biskupa Hierapolis (od 130 r. po Chr.): „Starszy [Apostoł Jan] zwykł też mówić:

„Marek, będąc tłumaczem Piotra, spisał dokładnie wszystko to, co [Piotr] mówił, czy to o wypowiedziach, czy o dokonaniach Jezusa, choć nie w porządku chronologicznym. Nie był bowiem ani słuchaczem, ani towarzyszem Pana; ale, jak powiedziałem, potem towarzyszył Piotrowi, który adaptował swoje nauczanie tak jak wymagała tego konieczność, choć nie robił tego tak jakby zamierzał przygotować zestaw wypowiedzi Pana. Marek nie mógł się pomylić spisując Jego słowa; zwracał bowiem szczególną uwagę, żeby nie ominąć niczego i żeby nie zawrzeć żadnych nieprawdziwych informacji”” [Euzebiusz, Historia Kościoła, księga 3, rozdział 39.].

Ireneusz, biskup Lyonu (od ok. 180 r. po Chr.; w młodości Ireneusz był uczniem Polikarpa, biskupa Smyrny, który był chrześcijaninem przez osiemdziesiąt sześć lat i uczniem Jana Apostoła), napisał:

„Mateusz opublikował swoją Ewangelię wśród Hebrajczyków [tzn. Żydów] w ich własnym języku, podczas gdy Piotr i Paweł nauczali w Rzymie i zakładali tam Kościół. Po ich odejściu [tzn. śmierci, która tradycyjnie przypisywana jest na okres prześladowań za Nerona w 64 r. i latach następnych] Marek, uczeń i tłumacz Piotra, sam przekazał nam w formie pisemnej zasadniczą treść nauk Piotra. Łukasz, towarzysz Pawła, spisał Ewangelię głoszoną przez swojego nauczyciela. Także Jan, uczeń naszego Pana, który także spoczywał na Jego piersi [jest to odniesienie do J 13,25 i 21,20], sam napisał własną Ewangelię mieszkając w Efezie w Azji” [Ireneusz, Przeciw Herezjom, 3. 1. 1.].

Często źródłem znaczących dowodów zewnętrznych jest archeologia. Wnosi ona duży wkład do studiów biblijnych, może nie w sferze inspiracji czy objawienia, lecz poprzez dostarczanie dowodów potwierdzających autentyczność opisywanych wydarzeń. Joseph Free, archeolog, pisze:

„Archeologia potwierdziła wiarygodność niezliczonych fragmentów Biblii, które krytycy odrzucili jako niehistoryczne lub sprzeczne ze znanymi faktami”.

Wspomniano już, w jaki sposób archeologia spowodowała, że sir William Ramsay zmienił swoje początkowo negatywne stanowisko co do zapisów dokonanych przez św. Łukasza i doszedł do wniosku, że Dzieje Apostolskie są dokładne w opisie geografii, życia codziennego i społeczeństwa Azji Mniejszej (patrz pasek z lewej).

F.F. Bruce (Manchester University) zauważa, że „w miejscach, w których podejrzewano Łukasza o nieścisłości, jego wiarygodność została obroniona dzięki pewnym inskrypcjom [dowody zewnętrzne], można więc bez wahania uznać, że archeologia potwierdziła zapisy Nowego Testamentu”.

Historyk A.N. Sherwin-White (Oxford University), specjalizujący się w historii starożytnej, pisze:

„co do Dziejów Apostolskich, potwierdzenie ich historyczności jest poza wszelką wątpliwością” i „jakiekolwiek próby obalenia ich historyczności, nawet w kwestii szczegółów, muszą wydawać się dzisiaj absurdalne. Historycy zajmujący się starożytnym Rzymem już dawno przyjmują to za rzecz oczywistą”.

Dr Clark H. Pinnock, profesor teologii systematycznej w Regent College, stwierdza: „Nie ma innego dokumentu będącego wytworem świata antycznego, który byłby poświadczony tak wspaniałym zestawem tekstowych i historycznych dowodów i który przedstawiałby tak znakomite źródło danych historycznych, które można rozumnie wykorzystać. Uczciwy [człowiek] nie może odrzucić takiego skarbu. Sceptycyzm dotyczący historycznych listów uwierzytelniających chrześcijaństwa opiera się na irracjonalnym uprzedzeniu do nadprzyrodzoności”.

„Więcej iż cieśla” – Josh McDowell

Komentarze
  1. […] ARGUMENTY ZA WIARĄ#5C Wiarygodność NT – test dowodów zewnętrznych. […]

Dodaj komentarz