ARGUMENTY ZA WIARĄ#12 Archeologia dodaje wiarygodność Biblii.

Posted: 22 października 2013 in ARGUMENTY ZA WIARĄ
Tagi: ,

Seria “ARGUMENTY ZA WIARĄ” ma na celu pokazanie, że chrześcijaństwo i ogólnie wiara w Boga nie jest czymś co wymaga całkowitego wyłączenia myślenia. Cykl ten może nie da niezbitego 100% dowodu na istnienie Boga (nie taki jest jego cel), lecz powinien sprawić, aby przynajmniej niektóre osoby niewierzące zmieniły swoją postawę z bezmyślnego wyśmiewania chrześcijaństwa w założenie, że “być może coś w tym jest”. Z kolei osoby już wierzące być może wzmocnią swoją wiarę po kolejnych wpisach z tej serii.

harrison-ford-as-indiana-jones

„Ogólnie rzecz biorąc… prace archeologiczne zdecydowanie zwiększyły pewność, co do wiarygodności zapisu biblijnego. Więcej niż jeden archeolog zwiększył swój szacunek dla Biblii poprzez swoje prace wykopaliskowe. Archeologia w wielu sprawach obaliła zarzuty współczesnych krytyków odnośnie niedokładności Biblii”.
-Millar Burrows, Profesor Archeologii na Yale University

Nie ma takiego archeologicznego odkrycia, które zaprzeczyłoby choćby jednemu zdaniu z Biblii – napisał prof. Nelson Glueck, zapewne największy izraelski archeolog. Dzięki wykopaliskom znamy miliony szczegółów. Samych tylko miejsc wspomnianych w Biblii odkryto już około 30 tysięcy! Nie znaleziono niczego sprzecznego z jej zapisem. Jeszcze w XIX wieku krytycy mogli twierdzić, że Hetyci, król Sargon czy Baltazar, wymienieni w Starym Testamencie, nigdy nie istnieli, że opis czasów patriarchów jest anachronizmem, a wielkość Asyrii i potęga króla Dawida są mocno przesadzone. Ale XX-wieczne wykopaliska wykazują coś innego: Hetyci byli wielkim starożytnym ludem, Sargon był królem potężnego imperium asyryjskiego, Baltazar władał Babilonem, zwyczaje patriarchów zgadzają się w drobnych szczegółach z biblijnym opisem, zaś dom Dawida był liczącą się w X wieku p.n.e. dynastią. Podobne przykłady można mnożyć.

Czy Nowy Testament cechuje się podobną wiarygodnością w świetle wykopalisk? Weźmy pod lupę Ewangelię Łukasza i napisane przez niego Dzieje Apostolskie, gdyż księgi te obfitują w historyczne dane o osobach, datach i wydarzeniach.

#         Krytycy uważali, że Łukasz mylił się, nazywając przywódcę Filippi praetorem, gdyż miastem tym rządzili duumviris, ale okazało się, że ewangelista miał rację, gdyż tytuł praetora przysługiwał zarządcom rzymskich kolonii.

#         Łukasz użył wobec Galiona tytułu prokonsul, co uważano za błąd, dopóki nie odkryto takiej samej inskrypcji w Delfach.

#         Wobec władz Tesalonik Łukasz użył tytułu politarch, który zanegowano, jako że nie występował w starożytnej literaturze. Po odkryciu kilku inskrypcji odnoszących go właśnie do władz Tesalonik, uczeni zmienili zdanie.

        Łukasz nie wymienił Ikonium wśród miast Likaonii, co poczytano mu za błąd, ponieważ Cyceron wymienił je wśród miast likaońskich. Tymczasem William Ramsay natrafił na monument, który traktuje Ikonium jako miasto frygijskie, co też potwierdziły późniejsze wykopaliska.

        Łukasz napisał, że Lizyniasz był tetrarchą Abilene około 27 roku, co przez ponad sto lat było przedmiotem krytyki uczonych, gdyż Lizyniasz był znany jako żyjący pół wieku wcześniej władca Chalkis! Kiedy jednak odkryto inskrypcje z czasów Tyberiusza (14-37), które wymieniały imię i urząd Lizyniasza, tetrarchy rezydującego w Abilene (tak jak sprawozdał Łukasz), stało się jasne, że było dwóch władców o tym samym imieniu.

#         Łukaszowi zarzucano, że popełnił błąd, gdy pisząc o narodzinach Jezusa w Betlejem, połączył ówczesny spis ludności z osobą Kwiryniusza, który przeprowadził spis w 6-7 roku n.e., a więc wiele lat po narodzinach Jezusa. Błąd nie tkwił jednak w sprawozdaniu Łukasza, lecz w tłumaczeniu z greckiego. Znawca tego języka, prof. Nigel Turner z uniwersytetu w Edynburgu, zwrócił uwagę, że greckie słowo protos poprzedzone dopełniaczem nie znaczy ‘pierwszy’, lecz ‘przed’. Zamiast „pierwszy spis za namiestnika Kwiryniusza” tłumaczenie powinno brzmieć: „przed spisem za namiestnika Kwiryniusza”.

Łukasz wymienił w swej ewangelii 32 kraje, 54 miasta, 9 wysp oraz imiona wielu władców. Prof. William Ramsay, który skonfrontował te wzmianki z rzeczywistością, nie doszukał się w nich ani jednej pomyłki! Ramsay, wykładowca uniwersytetu w Aberdeen, znawca starożytnej historii i geografii, zwłaszcza nowotestamentowej, początkowo był sceptykiem przekonanym, że Pismo Święte zawiera liczne nieścisłości. Zorganizował wyprawę do Azji Mniejszej i Palestyny, aby wykazać, że Biblia była produktem ambitnych mnichów, a nie pisarzy natchnionych przez Boga. Uważając Ewangelię Łukasza i opisane w Dziejach Apostolskich podróże misyjne apostoła Pawła za najmniej wiarygodne pisma Nowego Testamentu, spędził 15 lat, badając wymienione w nich miejsca. W efekcie powstała książka, która spotkała się z furią sceptyków, gdyż ku ich wielkiemu zaskoczeniu Ramsay dowodził, że materiał archeologiczny potwierdza wiarygodność Nowego Testamentu, a Łukasz powinien zająć miejsce wśród największych historyków. Skoro Łukasz był tak rzetelny w drobiazgach geograficznych i historycznych, które nie miały większego znaczenia dla jego narracji, trudno spodziewać się po nim niefrasobliwości, gdy pisał o życiu, śmierci i zmartwychwstaniu swego Mistrza.

Jeszcze więcej wsparcia ze strony wykopalisk otrzymała najbardziej atakowana Ewangelia Jana. Podejrzliwość krytycznych uczonych brała się stąd, że Jezus występuje w niej jako Bóg, a trudno było im uwierzyć, że już apostołowie tak rozumieli naturę swego Mistrza. Co więcej, Ewangelia Jana wymienia miejsca nieznane z innych przekazów. Twierdzono więc, że nie mogła powstać w czasach apostolskich, skoro jej autor myli się co do geografii Judei. Na przykład Jan podaje, że Jezus uzdrowił sparaliżowanego człowieka przy sadzawce zwanej Betezda, która miała pięć krużganków. Zarzucano, że takiego miejsca nie było w Jerozolimie, gdyż nie wspominał o tym Stary Testament, Józef Flawiusz ani inne starożytne źródła. Tymczasem niedawno odkryto Betezdę w Jerozolimie. Przez wieki nikt o niej nie wiedział, gdyż leżała 12 m poniżej obecnego poziomu miasta. Miała zaś dokładnie tyle krużganków, ile wymienił apostoł Jan.

Z innych kwestionowanych wcześniej miejsc i obiektów wymienionych w Nowym Testamencie odkryto między innymi sadzawkę Syloe, studnię Jakuba w Sychar,       łódź rybacką z tego okresu zbudowaną tak jak łódź wspomniana w ewangeliach, grób z kośćmi ukrzyżowanego w Judei w I wieku n.e. człowieka imieniem Johanan, którego stopy były przybite gwoździem zgodnie z nowotestamentową relacją, w którą krytycy powątpiewali, miasta Nazaret oraz Kafarnaum.

Krytycy wątpili też w autentyczność takiej postaci jak Poncjusz Piłat — rzymski namiestnik, który skazał Jezusa na śmierć (Mateusza 27:1, 22-24). Jednakże w roku 1961 koło dawnego izraelskiego miasta Cezarea znaleziono kamienną płytę z inskrypcją zawierającą imię Piłata i jego tytuł.

Wykopaliska wykazały, że Herodot, rzymscy historycy, a także Józef Flawiusz mylili się czasem odnośnie miejsc, osób czy wydarzeń5, natomiast ewangelie, nawet tam, gdzie je podejrzewano o niedokładność, okazały się wiarygodne. Znawca archeologii biblijnej, prof. John McRay, napisał:

„Archeolodzy nie znaleźli dotąd niczego, co byłoby sprzeczne ze sprawozdaniem biblijnym. Przeciwnie, archeologia wykazała błędność wielu poglądów wyznawanych przez sceptycznych uczonych, poglądów, które przez całe lata uważano za fakty”.

1939 r. podczas wykopalisk w Herkulanum odkryto na ścianie bardzo wyraźne odbicie krzyża w części willi patrycjuszy, przeznaczonej dla niewolników. Wokół krzyża znajdują się gwoździe, które podtrzymywały drzwiczki lub malowidło religijne. Dom zalała lawa podczas wybuchu Wezuwiusza w 79 r po Chr. A więc chrześcijaństwo znalazło dość czasu aby dotrzeć do Włoch z Palestyny i ustanowić tam kult religijny.

Więcej takich odkryć obiecują nowe technologie, które skanując powierzchnię ziemi przy pomocy radaru i fal dźwiękowych, potrafią wykryć pod ziemią zarys ruin, a nawet przedmiotów. Ich zastosowanie w Palestynie wymaga tylko pokoju, o który tam trudno. Złoty wiek archeologii biblijnej jest więc dopiero przed nami, mimo że już druga połowa XX wieku przyniosła wielką liczbę odkryć afirmujących wiarygodność Pisma Świętego. Craig Blomberg z uniwersytetu w Cambridge wyznał:

„Wielu uczonych specjalizujących się w Nowym Testamencie, którzy wcześniej nie byli chrześcijanami, uwierzyło w Chrystusa przez studium tych tematów, a jeszcze więcej uczonych już wierzących wzmocniło i ugruntowało swą wiarę za sprawą dostępnych dowodów. Do tej drugiej kategorii zaliczyłbym także siebie”.

Czy Pismo Święte ostałoby się jako wiarygodne źródło w obliczu milionów detali odkrytych przez archeologów, gdyby było wyłącznie ludzkim produktem? Czy nie zostałoby zdyskredytowane jak na przykład Księga Mormona, której relacji nie potwierdziły żadne wykopaliska?

W tygodniku U.S.News & World Report z 25 października 1999 roku tak wypowiedziano się o ścisłości Pisma Świętego:

„Podstawowe fakty historyczne ze Starego i Nowego Testamentu — najistotniejsze kwestie związane z dziejami izraelskich patriarchów, exodusem, panowaniem dynastii Dawidowej oraz życiem Jezusa i realiami jego czasów — zostały w zdumiewający sposób potwierdzone przez nowożytną archeologię”.

Wśród archeologów badających Bliski Wschód od dawna panuje przekonanie, że nie warto się tam wybierać bez Biblii. Wybitny archeolog Yigael Yadin, który prowadził prace między innymi w Hazor, napisał: „Prowadziliśmy poszukiwania z Biblią w jednej ręce, a szpadlem w drugiej”. Trude Dothan, która badała teren dawnych miast filistyńskich, stwierdziła, że „bez Biblii nawet nie wiedzielibyśmy, że Filistyni istnieli”.

*

ODKRYCIA ARCHEOLOGICZNE UWIARYGODNIAJĄCE ZAPIS BIBLIJNY

ODKRYCIE ARCHEOLOGICZNE ZNACZENIE
Tabliczki   z Mari Ponad   20 tys. tabliczek pokrytych pismem klinowym datujących się z czasów Abrahama   wyjaśnia wiele tradycji patriarchalnych przedstawionych w Księdze Rodzaju.
Tabliczki   z Ebla Ponad   20 tys. tabliczek, z których wiele zawiera prawa podobne do przepisów znanych   z Księgi Powtórzonego Prawa. Tablice wzmiankują pięć miast z 14 rozdziału   Księgi Rodzaju, które wcześniej uważano za fikcyjne — Sodoma, Gomora, Adma,   Seboim oraz Soar.
Tabliczki   z Nuzi Przedstawiają   szczegółowo zwyczaje panujące w XV i XIX wieku przed Chrystusem, które   pokrywają się z relacjami dotyczącymi patriarchów, np. zwyczaj zastępowania   niepłodnych żony w roli matek przez ich służące.
Czarna   stela Stanowi   dowód na to, że na trzysta lat przed Prawem Mojżeszowym istniało pismo i   spisane prawa.
Mury   świątyni w Karnaku, Egipt Zawierają   wzmiankę dotyczącą Abrahama datowaną na X wiek przed Chrystusem.
Kodeks   Eszunny (ok. 1950 przed Chrystusem)Kodeks Lipitisztara (ok. 1860 przed Chrystusem)Kodeks Hammurabiego (ok. 1700 przed Chrystusem) Te   odkrycia dowodzą, że kodeks prawny Pięcioksięgu nie był zbyt zaawansowany jak   na okres, z którego pochodzi.
Tabliczki   z Ras Shamra Zawierają   informacje dotyczące poezji hebrajskiej.
Listy   z Lakisz Opisano   w nich najazd Nabuchodonozora na Judę i przestawiono informacje pomocne w   lepszym zrozumieniu okresu, w którym żył Jeremiasz.
Pieczęć   Gedaliasza Wymienia   Gedaliasza, o którym jest mowa w 2 Księdze Królów 25:22.
Cylinder   Cyrusa Potwierdza   autentyczność biblijnego opisu dekretu Cyrusa, który zezwalał Żydom na   odbudowę świątyni w Jerozolimie (zob. 2 Księga Kronik 36:23; Księga Ezdrasza   1:2-4).
Kamień   Moabicki Zawiera   informacje na temat Omriego, szóstego króla w Izraelu.
Czarny   obelisk Salmanesara III Przedstawia   hołd złożony królowi asyryjskiemu przez Jehu, króla Izraela.
Stela   pryzmowa Taylora Zawiera   tekst asyryjski przedstawiający atak Sennacheryba na Jerozolimę za czasów   Ezechiasza, króla Izraela.
WCZEŚNIEJSZE ZARZUTY KRYTYKÓW WYJAŚNIENIA UZYSKANE DZIĘKI ZNALEZISKOM ARCHEOLOGICZNYM
Mojżesz   nie mógł napisać Pięcioksięgu, ponieważ żył w czasach przed wynalezieniem   pisma. Pismo   istniało już kilkaset lat przed Mojżeszem.
Rodzinne   miasto Abrahama, Ur, nigdy nie istniało. Archeologowie   odkryli ruiny miasta Ur. Na jednej z kolumn widniała inskrypcja „Abram”.
Miasto   zbudowane na skale, „Petra”, nigdy nie istniało. Archeologowie   odkryli ruiny tego miasta.
Historia   zdobycia Jerycha to mit. Miasto nigdy nie istniało. Archeologowie   odnaleźli ruiny tego miasta i przeprowadzili wykopaliska. Odkryto, że mury   Jerycha zapadły się dokładnie tak, jak opisano to w przekazie biblijnym.
„Hetyci”   nigdy nie istnieli. Odnaleziono   setki opisów i wzmianek dotyczących niezwykłej cywilizacji hetyckiej. Obecnie   można nawet uzyskać doktorat z badań nad cywilizacją hetycką na Uniwersytecie   w Chicago.
Belszazar   nie był prawdziwym królem Babilonu; nie jest wzmiankowany w żadnej kronice. Tablice   odkryte na terenach starożytnego Babilonu opisują panowanie Belszazara jako   współregenta i syna Nabonidusa.

Alfred J. Palla i inne

Komentarze
  1. Danuta pisze:

    Świetna strona , polecę ja innym. Dziekuję bardzo.

  2. Frank pisze:

    Pozdrawiam ludzi którzy to czytają 🙂

  3. Marcin pisze:

    Bardzo ciekawa strona. Oby tak dalej!
    Chwała Panu!

Dodaj komentarz